Chłop polski w towarzystwie mieszczanina i szlachcica dźwiga sztandar. Reprodukcja grafiki Artura Grottgera (1837–1867) – polskiego romantyka, autora mocnych i prawdziwych obrazów z czasu powstania styczniowego.
Cykl Warszawa I z 1861 roku (źródło: „Grottger-cykle”, wyd. H. Altenberga, Lwów) opowiada o losach Polaków jeszcze tuż przed wybuchem zbrojnego powstania przeciw Cesarstwu Rosyjskiemu. Przedstawia codzienny naród, grupy społeczne bez konkretnego wskazywania obecnych i dawnych bohaterów, bitewnych triumfów. Został utworzony przez Grottgera w Wiedniu, na wieść o patriotycznych-religijnych wydarzeniach warszawskich dziejących się od 1860 roku, kiedy miały miejsce pierwsze od poprzedniego powstania większe polskie obchody rocznicowe, demonstracje, modlitwy – krwawo tłumione przez okupanta. Prace Artura Grottgera stały się wtedy, swoistym XIX-wiecznym elementem reportażu z kraju. Jego nazwisko – obok Gersona, Malczewskiego czy Matejki – zaliczane jest do najlepszych w polskiej narodowej szkole malarstwa historycznego. Hrabia St. Tarnowski h. Leliwa, przyjaciel artysty, pisał o tym dziele-cyklu, że „do najdalszego kąta kraju zaniosły imię Grottgera nie jako artysty, o to mniej pytano, ale jako tego pocieszyciela, który jeden dał wyraz poetycznym i pięknym uczuciom, krzywdom i zapałom tej chwili”. Trzeba przyznać, że wszystko to współgrało z polską muzyką tamtych lat (Chopin), poezją wieszczów (Mickiewicz, Norwid, Słowacki czy Wyspiański), ich narodowowyzwoleńczym Romantyzmem. Polska Zmartwychwstała!
„Cykle – karton po kartonie – powstały z głębokiego wczucia się artysty w wątek zdarzeń historycznych z jednej strony, w samą zaś istotę geniuszu narodowego, jak go objawiła wielka poezya romantyczna, z drugiej. Jest więc Grottger jakby ostatnim w szeregu wielkich poetów doby romantycznej, będąc zarazem jednym z pierwszych, torujących drogi sztuce polskiej w dziedzinie plastyki”. Napisał Antoni Potocki we wstępie do historycznego już wydawnictwa z serią tych grafik.
Pierwowzory grafik tego cyklu znajdują się w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Jeszcze na początku XX wieku zakazane – reprodukowane fotograficznie czy tworzone w kolorze jako pocztówki – obrazy Grottgera stanowiły manifestację polskości, zyskały popularność jako podtrzymywana nadzieja ku odrodzeniu naszego kraju.